sobota, 10 stycznia 2015

Słowem wstępu...

Psia fotografia ? Dla mnie to połączenie dwóch największych pasji.Psu nie powiesz ,,głowa w górę" ,,a teraz połóż łapkę na drzewie" ,,patrz się w obiektyw".
I to właśnie jest wspaniałe. Ten moment, gdy udaje Ci się uchwycić w tym psiaku coś wspaniałego, czego często nie widać patrząc się na niego wprost. Patrzysz na zdjęcie i wiesz, że o to chodziło.
Następnie w domu następuje przerabianie, ,,szlifowanie zdjęć". Podczas tego zabiegu tysiąc razy przeklina się, narzeka i ma się dosyć tego wszystkiego. Jednak efekt końcowy jest w stanie zrekompensować cały trud, wysiłek i marudzenie.
Kolejne wspaniałe uczucie pojawia się, gdy właściciel mówi ,,To jest mój pies?Jak pięknie wyszedł!"
Jak tak się dzieje to tylko i wyłącznie żyć, nie umierać !
Przez to wszystko moja pasja jest taka, a nie inna. Jeśli ktoś ma podobną, a może dopiero chciałby się przekonać o tym, że pies na zdjęciach ,,ma wiele twarzy" to zapraszam do obserwowania bloga :)


2 komentarze:

  1. Ewa, te słowa zdziwienia to chyba moje gdy zobaczyłam Tajsona na zdjęciu :)

    OdpowiedzUsuń